Narrator(ka): Jan Paweł II – doskonale znamy jego imię i czujemy dumę z pontyfikatu papieża Polaka. Niedawno minęła kolejna rocznica odejścia papieża. Nawet najstarsi uczniowie naszej szkoły nie mogą pamiętać tego smutnego momentu, gdy 2 kwietnia 2005 roku śmierć Jana Pawła II wstrząsnęła światem. Ale nasi rodzice, dziadkowie, nauczyciele pamiętają dobrze tę chwilę… Kwiecień i maj to miesiące obfitujące w chwile wspomnień o Janie Pawle II. A wszystko zaczęło się w 1920 roku w Wadowicach niedaleko Krakowa…
Scena 1 – narodziny
W tle fragment piosenki Moje miasto Wadowice. Na scenie pojawiają się rodzice Lolka – Emilia i Karol – w nieco staroświeckich ubraniach, z zawiniątkiem na ręku. Wracają z chrztu dziecka. Mijają ich przechodnie. Muzyka zostaje wyciszona.
Przechodzień 1 zdejmuje kapelusz: A dzień dobry, panie poruczniku! Witam, pani Emilio!
Na scenę wbiegają chłopcy z piłką.
Chłopcy: O, państwo Wojtyłowie! Dzień dobry!
Pani z koszykiem warzyw: Gratulujemy narodzin synka! Zagląda z ciekawością do zawiniątka. Jakiż śliczny chłopiec! Jakie nadaliście mu imię?
Karol: To Karol Józef. Drugi syn w rodzinie. Ma już miesiąc. Właśnie został ochrzczony przez księdza Żaka.
Emilia: Dokładnie to miesiąc i dwa dni. Rośnie jak na drożdżach. Ciekawe, na kogo nam on wyrośnie, prawda, Karolu?
Karol: Może zostanie wojskowym, jak ojciec?
Emilia: A może też będzie chciał leczyć ludzi, jak Mundek, nasz starszy syn?
Chłopcy: Piłkarzem! Pewnie będzie piłkarzem!
Przechodzień 1 przygląda (...)